a walka na ziemi i niebie
przeciwko sobie samemu, o siebie
i walka o święte cele
o wieczne nadzieje
walka o z łóżka wstanie
kolejny taniec w cyrku zdarzeń
i walka o strzępek marzeń
o wieczne nadzieje
jakie tu strony odległej pustki
senne obszary złej niemocy
i walka o święte cele
o wieczne nadzieje
jakie tu echa gniewne
zwątpienie rozległe i słone wieczory
i walka o strzępek siebie
o wieczne nadzieje i sens
coma - zero osiem wojna
dietuję. obżeram się. hulam hula hopem. zamykam się przed światem. wcześnie wstaję. bo nie mogę spać od natłoku myśli. czytam wasze blogi. choć nie komentuję, bo jestem wypruta z weny do napisanie czegokolwiek. oglądam filmy, słucham muzyki, momentami zaglądam nawet do podręczników. no i lekarz powiedział, że mam za dwa miesiące operację.